Cross-border, social commerce, wykorzystanie rozszerzonej rzeczywistości czy też re-commerce - to tylko kilka tendencji, które będą dominować w nowym roku w e-handlu. Jakie będą trendy w 2023?
Handel internetowy w ciągu ostatnich lat znacząco przyspieszył. Jak wynika z raportu Gemius "E-commerce w Polsce 2022", już 77 proc. Polaków (użytkowników internetu) robi zakupy online, a aż 75 proc. konsumentów wykorzystuje do tego celu telefon komórkowy. Coraz większa popularność e-commerce generuje nowe potrzeby. Szybkie zmiany sprawiają, że platformy sklepowe i sklepy internetowe szukają rozwiązań, które wspierają sprzedaż. Tak rodzą się nowe tendencje w e-handlu. Jakie więc będą trendy w e-commerce w 2023 roku? Oto przewidywania jednego z polskich liderów e-commerce - IdoSell.
- Ważne jest to, żeby przewidywać przyszłość. E-commerce to środowisko, w którym wszystko szybko się zmienia, również trendy. Dzieje się tak dlatego, że są one związane z technologią – mówi Wojciech Łaszkiewicz, Head of Product Managers w IdoSell. - Znajomość trendów jest potrzebna, żeby być na bieżąco i oferować klientom wszystkie nowinki technologiczne i produktowe.
Cross-border
Cross-border czyli sprzedaż międzynarodowa. To kierunek, w którym idzie coraz więcej e-sklepów. Lokalne rynki są już zbyt małe dla wielu przedsiębiorców, dlatego też zaczynają sprzedawać za granicę. Naprzeciw tej potrzebie wychodzi coraz więcej platform sklepowych i sprzedażowych. Łatwe wejście w cross-border wspierają m.in. szybkie, inteligentne tłumaczenia, integracje z marketplace'ami, kurierami czy też firmami oferującymi fulfillment, które umożliwiają sprzedaż na rynkach Europy i świata. W polskim e-commerce szczególnie popularna może być sprzedaż do Niemiec, Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii czy też Grecji.
- Dostrzegamy rosnący trend związany z tym, że merchanci i sklepy coraz bardziej ochoczo wychodzą poza granice Polski, widząc, że na krajowym rynku pojawia się sufit, którego nie są w stanie przebić – wyjaśnia Łaszkiewicz. - Wierzymy w to, że polscy merchanci są na tyle przedsiębiorczy, a sam rynek tak nowoczesny i dobrze rozwinięty, że sklepy, które radzą sobie dobrze w kraju, nie powinny mieć problemów w Europie i na świecie.
Sprzedaż subskrypcyjna
To system, który jest doskonale znany z serwisów streamingowych, takich jak Netflix czy HBO Max. To nic innego jak usługa rekurencyjnego składania zamówienia. Jest ono ponawiane na tyle długo, na ile klient umówił się ze sklepem, że chciałby dany towar otrzymywać. Ten model sprzedaży sprawdza się świetnie w branżach, w których sprzedawany produkt jest potrzebny klientom cyklicznie - co kilka tygodni lub miesięcy. Subskrypcje sprawdzą się szczególnie w sklepach, które oferują kosmetyki, suplementy, środki higieniczne czy karmę dla zwierząt.
- Obecnie jednym z największych problemów w e-commerce jest pozyskiwanie klientów. Ściągnięcie ruchu do sklepu jest bardzo drogie. Sprzedaż subskrypcyjna to znakomity sposób na zatrzymanie i lojalizację klientów - a na pewno dużo tańszy niż te konwencjonalne – mówi Wojciech Łaszkiewicz.
Omnichannel
Omnichannel to model, który w czasie pandemii bardzo dużo zyskał. Konsumenci przyzwyczaili się, że mogą operować swobodnie między różnymi kanałami sprzedaży – zarówno online, jak i offline. Omnichannel daje możliwość wyboru – a to sprawia, że marka zyskuje większe zaufanie konsumentów. Ten trend będzie się rozwijać w 2023 roku, ponieważ jeden kanał już nie wystarczy i e-sklepy muszą szukać nowych klientów w różnych miejscach. Istotnym zagadnieniem jest tu również potrzeba odpowiedniego spięcia wszystkich miejsc sprzedaży. Im ich więcej, tym trudniejsze wyzwanie przed sprzedawcami.
- Jeśli ktoś nie ma dobrze zrobionego omnichannel, to przespał kilka lat. W ostatnim czasie widzimy, jak silnie wybija się efekt ROPO i revers ROPO. Wielu konsumentów lubi oglądać towary w sieci, a kupować je stacjonarnie i odwrotnie, oglądać offline, a kupować online. To coraz popularniejszy sposób robienia zakupów. Widzimy też wzrost popularności aplikacji konkretnych marek, które pozwalają na przyznanie rabatów, łączenie zakupów online i offline oraz lojalizację klienta – podkreśla Wojciech Łaszkiewicz.
Jeszcze szybsze płatności
Natychmiastowa płatność jest bardzo ważna dla e-commerce. Właściciel sklepu internetowego powinien zapewnić klientom jak najszybszy sposób opłaty za transakcję, bez zmiany platformy czy rejestracji. Dlaczego? Taki zabieg zwiększa szanse na udaną transakcję. W 2023 sklepy będą upraszczać ścieżkę opłaty za produkt, a klienci zdecydowanie chętniej skorzystają z opcji zakupów za pomocą jednego kliknięcia.
- Ten trend jest podyktowany przede wszystkim potrzebą robienia zakupów w wygodny sposób. Dyktuje go też coraz większa popularność urządzeń mobilnych. To idealne rozwiązanie, które znacznie zwiększa konwersję merchantów. Badania potwierdzają, że nawet o kilkadziesiąt procent – tłumaczy Wojciech Łaszkiewicz.
Automatyzacja procesów i użycie AI
Dobrze zautomatyzowane procesy oznaczają, że przedsiębiorstwa mogą działać wydajniej. W przypadku e-commerce jest to związane, chociażby z logistyką czy realizacją zamówień. Automatyzacja sprawia, że przy wzroście zamówień, merchanci nie mają problemów z ich obsługą. AI (ang. artificial inteligence) z kolei, jest coraz szerzej wykorzystywana w e-commerce. Pomaga ona m.in. spersonalizować doświadczenie zakupowe klienta czy wspierać merchanta przy zwrotach. Dzięki AI inteligentne mechanizmy uczą się zachowań konsumentów i dostosowują ofertę do poszczególnych użytkowników. AI może sugerować się historią wyszukiwania, dotychczasowymi zakupami czy płcią.
- Myślę, że oba te trendy będą bardzo żywe w 2023 roku i mogą zmienić e-commerce nawet o kilka lat do przodu. To ma bezpośredni związek z kosztami. W nowym roku, który może być trudny dla przedsiębiorstw, wszystkie zmiany, które mogą podnieść wydajność przedsiębiorstwa, będą bardzo potrzebne – wyjaśnia Wojciech Łaszkiewicz.
M-commerce
M-commerce to trend, który obowiązuje już od kilku lat, ale w 2023 nadal będzie się rozwijał. Jak wynika z badań Gemius, już w 2022 konsumenci do robienia zakupów online znacznie częściej wybierali urządzenia mobilne, niż komputery stacjonarne. Taka popularność m-commerce sprawi, że w nowym roku firmy e-commerce będą ciągle poprawiać doświadczenia zakupowe na urządzeniach mobilnych.
- Konsumenci mają coraz mniej czasu, robią zakupy coraz bardziej spontanicznie. Dlatego też sklepy internetowe powinny dostosować się do potrzeb kupujących. Sklep w wersji mobilnej, powinien być jak najprostszy i dawać jak najlepsze doświadczenie zakupowe. Nie można tworzyć barier, które utrudniają decyzję o kupnie – mówi Wojciech Łaszkiewicz.
Social commerce i live streaming
Social commerce to odnoga e-handlu, która coraz szybciej zdobywa popularność. Wielu konsumentów decyzje zakupowe podejmuje podczas przeglądania mediów społecznościowych. Część z nich kupuje produkt bezpośrednio przez Facebooka, Instagram czy Tik Tok.
- W Polsce i Europie nadal jest to niszowe zagadnienie. Jednak cieszy się ogromną popularnością w Azji i USA. Świat wokół nas pokazuje, że ludzie chcą kupować w ten sposób i jeśli miałbym się z kimś założyć, stawiałbym, że ten trend szybko rozwinie się również w rodzimym e-commerce. Jest to po prostu kolejny kanał, który pozwala znaleźć nowych klientów – stwierdza Wojciech Łaszkiewicz.
Wykorzystanie rozszerzonej rzeczywistości
Wirtualna i rozszerzona rzeczywistość eliminuje jeden ze słabych punktów e-commerce – niemożność sprawdzenia, jak produkt wygląda w rzeczywistości. Dzięki AR (technologia, która pozwala nam zmienić otoczenie np. za pomocą smartfona) kupujący może umieścić grafikę/zdjęcie produktu w swoich przestrzeniach i uzyskuje obraz tego, jak dany przedmiot będzie wyglądać w prawdziwym świecie.
- Jeszcze do niedawna technologia, która pozwala na wykorzystanie AR w e-sklepach, była bardzo kosztowna. W tej chwili są rozwiązania, które na podstawie zdjęć przedmiotu mogą stworzyć model trójwymiarowe. Staje się to więc wygodne, szybkie i tanie w realizacji – podkreśla Wojciech Łaszkiewicz.
Większa rola chatbotów
Z chatbotów korzysta już większość sklepów internetowych. Jednakże w 2023 roku mają się stać jeszcze popularniejsze. Przede wszystkim dlatego, że rozwinie się w nich poziom personalizacji. Będą witać klientów, pomagać im i instruować ich. Konsument będzie miał wrażenie, że rozmawia z prawdziwym człowiekiem. W e-commerce chatboty mogą odpowiadać na najczęściej zadawane pytania, rozwiązywać problemy klientów i oferować produkty, które są dostosowane do potrzeb konsumenta.
- To świetne narzędzie nie tylko do automatyzacji kontaktu, ale też up-sellingu i cross-sellingu. Chatboty łączą się też z trendem cross-border. Pomagają one łączyć się z klientem zagranicznym w języku, z którego korzysta – wymienia Wojciech Łaszkiewicz.
Re-commerce
Trend, który może być rozumiany na kilka sposobów. Pierwszy z nich to sprzedaż produktów w tzw. outletach lub serwisach z używanymi rzeczami. Drugi to sprzedaż rzeczy z drugiej ręki, powiązanie z ekologią i zrównoważonym rozwojem.
- W związku z tym, że na świecie nie ma dobrej sytuacji makroekonomicznej, konsumenci mają mniejsze fundusze na konsumpcję. Według statystyk Google wzrasta wyszukiwanie nazw produktów z hasłem „używane”. Dlatego też merchanci powinni zainteresować się sprzedażą towarów ze zwrotów, używanych, na które mogą nałożyć niższe ceny – zauważa Wojciech Łaszkiewicz.
IdoSell
To polska platforma sklepowa rozwijana przez IAI S.A. W tym momencie to najbardziej efektywny sprzedażowo SaaS w kraju. Tylko w 2021 roku GMV (łączna wartość sprzedanych towarów) w e-sklepach IdoSell wyniosło ponad 14,5 mld zł. IdoSell od ponad 21 lat współtworzy sklepy internetowe, których sprzedaż rośnie dwukrotnie szybciej niż średnia rynkowa. Oferuje zaawansowane technologicznie narzędzia i funkcjonalności, które pozwalają na dużą sprzedaż i ciągły rozwój biznesu. IdoSell współpracuje z takimi partnerami jak InPost, Klarna, Facebook, Google, Wish, Amazon. W sierpniu ubiegłego roku do grupy IdoSell dołączyła węgierska platforma sklepowa Shoprenter (spółka IAI S.A. kupiła pakiet większościowy tej firmy).